3 myśli związane z pobytem w Medjugorie:
1. PROSTOTA - jest czymś, co przede wszystkim będzie mi się kojarzyło z Medjugorie. (Nie)codzienny widok tłumu Wiernych, którzy w zwyczajny sposób wielbią Pana Boga. Zwyczajność? Uświadomienie sobie, jak ważne jest to, aby...
nosić Boga w sercu we wszystkich momentach naszego życia. Z drugiej strony Rachunek Sumienia, jak wygląda modlitwa w moim codziennym życiu? Pobyt w Medjugorie uświadomił mi, że Pan Bóg nie oczekuje ode mnie wielkich rzeczy. Po prostu mam dać się mu poprowadzić i czynić wszystko to, co zgodne z Jego wolą. To takie proste...
2. WDZIĘCZNOŚĆ - jestem szczęściarą! Dopiero w tym miejscu w pełni uświadomiłam sobie, jaka to wielka radość, że mam Wiarę, prawdziwy dom, kochających rodziców, przyjaciół. Wcześniej te rzeczy wydawały mi się tak normalne, oczywiste! Szczęście wcale nie polega na posiadaniu wszystkiego, ale na wdzięczności za to, co mamy. To taka wielka radość, że mam Dom, w którym zawsze jestem witana sercem pełnym miłości! Wiara? to dla mnie najpiękniejszy dar, który dostałam w prezencie! A razem z tym prezentem mnóstwo kolejnych upominków. Bóg postawił i wciąż stawia na mojej drodze osoby, z którymi mogę dzielić swoje szczęście! Ogromna wdzięczność wobec Boga, który potrafi zaspokoić moje serce.
3. POKORA - zawsze była moją słabą stroną. ,,Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz!'' Ile we mnie pokory, gdy mój plan nie jest zgodny z Bożym? Czas w Medjugorie pokazał mi, że pokora jest czymś, czego jeszcze muszę się nauczyć.